Jutro sobota międzyświąteczna moze jutro sprzedam sonego jak kobitka sie nie rozmyśli...czekam na roszki zobaczymy jak przyjdą ale czas sobie odbić w zamian za to hajsu na telefonach...jeszcze ta jebana praca inżynierska :/
ps: nawiązując do nutki na dziś zobaczymy czy uda sie uzbierać trochę tych ziomków
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz